Czyli ruiny browaru Kuntersztyn z 1291 roku, oraz opuszczona i spalona lokomotywownia. Oba znajdują się mniej więcej w centrum miasta Grudziądz. O lokomotywowni nie ma za bardzo co napisać (prócz tego, że się spaliła) więc dołączyłem ją do browaru. Oba obiekty dzieli około 2 km.
Browar Kuntersztyn, początki
Dnia 18 czerwca roku pańskiego 1291 wielki mistrz zakonny Prus Meinharda z Kwerfurtu na zamku w Lipieńku akt lokacyjny znajdującego się pomiędzy Toruniem a Gdańskiem Grodu Grudziądz. Prawdopodobnie już od 1313 roku powstał tutaj cech piwowarów warzących złoty napitek dla mieszkańców Grudziądza. Rokiem 1380 ratusz miejski zaczął pełnić dodatkową funkcję, mianowicie otwarto w nim karczmę serwującą wyżej wspomniany napój. Napój ten warzono wówczas w jednym ze skrzydeł grudziądzkiego zamku. O znaczeniu piwa i piwowarstwa w tamtych czasach może świadczyć fakt, że w XVI wieku w Grudziądzu oprócz zamkowego browaru działały jeszcze 2 inne browary oraz słodownia.

Zniszczony podczas potopu szwedzkiego
W 1930 roku Grudziądzki browar sprzedał rekordowe ilości piwa, mianowicie 40210 hl, dzięki czemu stał się 4 największym pod względem produkcji browarem w Polsce. Przez wojnę przeszedł raczej spokojnie, nic nie przeszkadzało mu w działaniu, natomiast w latach powojennych, czyli 1960 roku został włączony w struktury Bydgoskich Zakładów Piwowarskich.
Następnie po transformacji ustrojowej zakłady te zostały sprzedane Heinekenowi, który to produkcję przeniósł do Warszawy, a browar w Grudziądzu zakończył produkcję.

Nowy początek Awantura o Hubala, inwestycje, i koniec
Rok po zamknięciu, czyli w 2002 roku nowopowstała spółka Browary Grudziądz z.o.o, która odkupiła od austriaków majątek browaru i w styczniu 2003 browar z powrotem funkcjonował, kontynuując w ten sposób długie browarnicze tradycje. Przy okazji przeprowadzono kosztującą 4 mln zł modernizację. Ponownie uruchomiony browar miał w swej ofercie piwo pod nazwą „Hubal”. Tego pseudonimu używał major Henryk Dobrzański w czasach II wojny światowej. Browar świadomie wykorzystywał tę nazwę, z tego też powodu spotykał się z krytyką ze strony rodziny majora, który to przez krótki okres życia był związany z Grudziądzem. Dzisiaj pewnie każdy ma własne zdanie na temat racji w tym sporze.
W roku 2006 przedsiębiorstwo zaczyna inwestować, czyli nabywa prawa do marki napojów „Kapss”, rozlewa także wodę mineralną marki „Grenlandia”. Podejmowane są też bezskuteczne próby wykupienia od marki „Żywiec” likwidowanych zakładów piwowarskich w Bydgoszczy.
Rokiem 2008 z powodów problemów z urzędem celnym właściciele zamykają interes. Jeszcze przez rok produkowane tu piwo było wyprzedawane ze stanów magazynowych, aby następnie zniknąć na zawsze.
