Opuszczony Grudziądz, czyli browar i lokomotywownia

Browar Grudziądz

Czyli ruiny browaru Kuntersztyn z 1291 roku, oraz opuszczona i spalona lokomotywownia. Oba znajdują się mniej więcej w centrum miasta Grudziądz. O lokomotywowni nie ma za bardzo co napisać (prócz tego, że się spaliła) więc dołączyłem ją do browaru. Oba obiekty dzieli około 2 km.

Browar Kuntersztyn, początki

Dnia 18 czerwca roku pańskiego 1291 wielki mistrz zakonny Prus Meinharda z Kwerfurtu na zamku w Lipieńku  akt lokacyjny znajdującego się pomiędzy Toruniem a Gdańskiem Grodu Grudziądz. Prawdopodobnie już od 1313 roku powstał tutaj cech piwowarów warzących złoty napitek dla mieszkańców Grudziądza. Rokiem 1380 ratusz miejski zaczął pełnić dodatkową funkcję, mianowicie otwarto w nim karczmę serwującą wyżej wspomniany napój. Napój ten warzono wówczas w jednym ze skrzydeł grudziądzkiego zamku. O znaczeniu piwa i piwowarstwa w tamtych czasach może świadczyć fakt, że w XVI wieku w Grudziądzu oprócz zamkowego browaru działały jeszcze 2 inne browary oraz słodownia.

Gra świateł

Zniszczony podczas potopu szwedzkiego

Browar został zniszczony podczas wojen polsko-szwedzkich, lecz „spragnieni” mieszkańcy długo nie czekali z odbudową. Nowo powstały browar postawiony na folwarku „Fijewo” (ruiny stoją właśnie w tym miejscu) zaczął warzenie w bardzo szybkim czasie. Do 1851 nosił nazwę „Browaru Urzędowego” lub też z niemieckiego „Amtsbrauerei”. Wtedy to został wykupiony przez rodzinę Chales de Beaulieu, którzy zmienili jego nazwę na „Browar Kuntersztyn” z niemieckiego „Kunterstein”, i włączyli go do swoich dóbr ziemskich „Mały Kuntersztyn”. W 1876 roku browar ten posiadał dość rozległe wpływy, niedawno opisywałem jeden z browarów, który mu podlegał  Tutaj. Z tego okresu pochodzi kilka pozostałych do dzisiaj budynków, wśród nich stara słodownia, chłodnia i warzelnia.
 

W 1930 roku Grudziądzki browar sprzedał rekordowe ilości piwa, mianowicie 40210 hl, dzięki czemu stał się 4 największym pod względem produkcji browarem w Polsce. Przez wojnę przeszedł raczej spokojnie, nic nie przeszkadzało mu w działaniu, natomiast w latach powojennych, czyli 1960 roku został włączony w struktury Bydgoskich Zakładów Piwowarskich.
Następnie po transformacji ustrojowej zakłady te zostały sprzedane Heinekenowi, który to produkcję przeniósł do Warszawy, a browar w Grudziądzu zakończył produkcję.

Kanał pod kominem

Nowy początek Awantura o Hubala, inwestycje, i koniec

Rok po zamknięciu, czyli w 2002 roku nowopowstała spółka Browary Grudziądz z.o.o, która odkupiła od austriaków majątek browaru i w styczniu 2003 browar z powrotem funkcjonował, kontynuując w ten sposób długie browarnicze tradycje. Przy okazji przeprowadzono kosztującą 4 mln zł modernizację. Ponownie uruchomiony browar miał w swej ofercie piwo pod nazwą „Hubal”. Tego pseudonimu używał major Henryk Dobrzański w czasach II wojny światowej. Browar świadomie wykorzystywał tę nazwę, z tego też powodu spotykał się z krytyką ze strony rodziny majora, który to przez krótki okres życia był związany z Grudziądzem. Dzisiaj pewnie każdy ma własne zdanie na temat racji w tym sporze.

W roku 2006 przedsiębiorstwo zaczyna inwestować, czyli nabywa prawa do marki napojów „Kapss”, rozlewa także wodę mineralną marki „Grenlandia”. Podejmowane są też bezskuteczne próby wykupienia od marki „Żywiec”  likwidowanych zakładów piwowarskich w Bydgoszczy.
Rokiem 2008 z powodów problemów z urzędem celnym właściciele zamykają interes. Jeszcze przez rok produkowane tu piwo było wyprzedawane ze stanów magazynowych, aby następnie zniknąć na zawsze.

Grafitti w browarze
Browar Grudziąc

Przyszłość niezbadana jest...

To co pozostało z browaru obecnie niszczeje/jest niszczone. Istnieją plany postawienia na ładnie umiejscowionym terenie kolejnej galerii handlowej (bo czemu by nie). Aczkolwiek może kiedyś browary w Grudziądzu ponownie powstaną jak feniks z popiołów, a może jego historia została już zapisana, jego budynki przykryte zostaną galerią, a o samym browarze będą wiedzieć tylko mi podobni ludzie.

podkładka hubal
Toalety w browarze
Komin Grudziąc
Okna

Zabytkowa opuszczona lokomotywownia

Wiele o miejscu nie wiadomo, lecz wiadomo, że rok temu spłonęła, straty z powodu pożaru oszacowano na 1 milion zł. Lokomotywownię zamknięto w 2011 roku, z tego powodu pracę straciło około 40 osób. Znajdujące się tam wyposażenie zdemontowano i przeniesiono do Bydgoszczy. Od razu po jej zamknięciu zdemontowano obrotnicę wachlarzową, bez której takie miejsce nie ma racji bytu.

nastawnia Grudziądz
Popękane okna
Warsztat nie eksploatowany

Galeria

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Wszystkie komentarze

Przeczytaj także

0
Będę wdzięczny za opinię, skomentujesz?x