Pierwsze badania grobowców prowadziła warszawska pasjonatka starożytności Natalia Kicka, razem z hrabią Józefem Bnińskim w roku 1873.
Był to pas pomiędzy ornemi polami utworzony z dwóch równoległych rzędów wielkich głazów, leżących o kilka kroków jeden od drugiego. Długość tego pasa wynosiła kroków 75, a szerokość, mierząc przestrzeń między jednym rzędem głazów a drugim kroków siedem.
Tak opisała moment odkopywania komory grobowej.
Kierujący kopaniem p. Bniński, zalecił teraz jak największą ostrożność dalszej pracy, i właśnie w porę, bo niebawem ukazała się urna. Rozsądek radził wolno postępować, a ciekawość gorączkowo pchała nas i kopaczów do przodu. Biedna urna wisiała jakoby nad kośćmi, wisiała mówię, bo ukazała nam się znacznie wyżej od miejsca, z które gośmy wygarnęli kości.