Dwór w Nawrze, nawrzańskie Trudne sprawy

dwór w Nawrze

Przez Nawro przejeżdżałem już kilka razy, i zawsze mijając kościół mówiłem sobie “muszę doń zajrzeć”. Zawsze też jakoś tak wychodziło, że nigdy tam nie zaglądałem. Koniec końców wybrałem się do Nawra specjalnie, a szukając jakichś informacji o kościele odkryłem ciekawy dwór, z ciekawą historią. Historia ta zahacza o dość znane osobistości, czyli m.in gen. Józefa Hallera, czy rodzinę Radziwiłłów. Dwór w Nawrze jest także miejscem zasłużonym dla polskiej kultury w czasach zaborów. Wyjaśnienie tego jakże radosnego podtytułu znajdziesz drogi czytelniku w dalszej części. Ale zacznijmy od początku.

dwór w Nawrze

Rok 1248, Nawra początki. Rok 1798, dworu początki

Pierwsze wzmianki o wsi Nawro pochodzi z roku 1248, kiedy to stanowiła jeszcze własność rycerską. Wraz z nadejściem wieku XVII przechodzi ona w posiadanie rodu Kruszyńskich. Kruszyńscy pojawiają się w Nawrze za sprawą Bernarda Kruszyńskiego herbu Prawdzic, który wszedł w związek małżeński z córką obecnego właściciela Nawra. Za czasów Waleriana będącego gdańskim kasztelanem w Nawrze stał już piętrowy i podpiwniczony dwór, lecz jeszcze wykonany z drewna.
Początki obecnego dworu wiążą się z osobą Antoniego Kruszyńskiego, za sprawą którego w jeszcze drewnianym dworze zostaje otwarta biblioteka. W zbiorach w niej zgromadzonych przeważały książki historyczne napisane w języku łacińskim. Poza tym literatura francuska, pisma religijne, prace o matematyce i medycynie. Kontynuatorem rodzinnego dzieła był Konstanty Ignacy Kruszyński (1751-1818). W roku 1798 wnosi on w Nawrze obecny dwór, głównie celem przechowywania księgozbioru w lepszych warunkach. Tak więc przez następne 7 lat w Nawrze powstaje pałac według projektu architekta Hilarego Szpilowskiego. Kruszyński postanawia usytuować nowy dwór dokładnie na miejscu jego drewnianego poprzednika, podczas budowy przynajmniej częściowo wykorzystano istniejące już piwnicę. Rokiem 1803 budynek był już ukończony, następne dwa lata trwały prace wykończeniowe wnętrz.
W międzyczasie  Konstanty powiększa biblioteczne zbiory o dzieła Goethego oraz Szekspira.
Pałac przeszedł „chrzest bojowy” już kilka lat po swoim powstaniu, mianowicie Kruszyński urządził w nim wesela swoich dwóch córek.

 

dwór w Nawrze

Zmian właścicieli w wyniku małżeństwa

Po Konstantym panowanie na dworze objął Józef Kruszyński wraz małżonką Olimpią ze Skórzewskich. Następnie córka wyżej wspomnianych zawiera związek małżeński z Michałem Sczanieckim, a co za tym idzie Nawra przeszła na własność Sczanieckich. Nowy gospodarz dworu był osobistością dość wybitną i zasłużoną dla sprawy polskiej. Uczestniczył on w powstaniu styczniowym, był papieskim szambelanem, działał w polityce, oraz był społecznikiem. Rozszerzył także zbiory w pałacu. Od teraz oprócz książek znajdowały się tam druki polskie, archiwalia, zbiory numizmatyczne oraz medalierskie. Poza tym w kolekcji znajdowało się dość sporo obiektów o wartości archeologicznej, dzieła sztuki malarskiej, mapy. Kolekcja ta należała do jednych z największych w Prusach. W połowie wieku XIX właściciele dworu założyli w jego otoczeniu park.
Kolejnym właścicielem majątku był syn Michała, Jan Sczaniecki. Według różnych źródeł spisywał on się w tej roli nadzwyczaj dobrze. Z dużym powodzeniem powiększał on zbiory biblioteczne, warto wspomnieć, iż dzięki niemu do zbiorów trafiło jedne z pierwszych wydał dzieła Mikołaja Kopernika “O obrotach sfer Niebieskich” Księgozbiór pod koniec jego „kadencji” liczył sobie prawie 8000 tomów, oraz dużą ilość map, atlasów, rękopisów, i liczne broszury. Znalazłem też taki dość ciekawy cytat na temat kolekcji literatury Sczanieckich.

Sczanieccy szczycili się także jedną z największych prywatnych bibliotek w kraju. Po wybuchu wojny Jan Szczeniacki wręczył swojemu najmłodszemu synowi pieczątkę i kazał mu książki ostemplować. Tak na wszelki wypadek. Książki z pieczątkami „Jan Sczaniecki. Nawra” co jakiś czas pojawiają się w antykwariatach, znajdują się również w kilku bibliotekach, m.in. w Berlinie.

dwór w Nawrze

Ślub dwóch rodów, dworu remonty

Wspomniany w poprzednim akapicie ślub Bogusławy Dominiki Kruszyńskiej z Michałem Sczanieckim odbył się 21 października 1865 roku. Jednak zanim państwo młodzi mogli wprowadzić się do pałacu, musieli go wpierw wyremontować. Kiedy przebywali oni w Łaszczynie dwór był niezamieszkały, a co za tym idzie nieco zaniedbany. A skoro już robimy remont to można przy okazji zrobić drobną przebudowę. Plany nakreślił poznański architekt Stanisław Hebanowski w latach 1868-1869. Miał on na celu zbliżenie wyglądu pałacu na modny w tych czasach eklektyczny renesans. Niestety plany te spaliły na panewce, a jedyne prace jakie Sczaniecki wykonał to nadbudowa piętra nad środkową częścią drugiego traktu, i dbaniu o ogólny wizerunek pałacu. W roku 1908 poprawiona została tylna fasada według planu poznańskiego architekta Mieczkowskiego.

dwór w Nawrze

Wojna Nawra nie oszczędza, Sczaniecki jest Patriotą, a Niemcy przebudowywują pałac w Nawrze

Nastał rok 1939 a wraz z nim II wojna światowa. Jan Sczaniecki wykazawszy się patriotyzmem nie podpisuje volkslisty, więc z tego powodu niemcy zmuszają go do opuszczenia rodowej posiadłości. Przenosi się więc do Chełmży. Do pałacu w Nawrze wchodzą niemcy, i dokonują w nim przebudowy umieszczając w nim dom matki (Mutter Heim). Podczas wojny znajdująca się w pałacu biblioteka poniosła ogromne straty. Większość zbiorów zaginęła w 1939, prawdopodobnie wywieziona przez niemców. Pozostałą część wywieziono do niemiec w latach 1940-41. Wiadomo, iż do roku 1940 zachował się pierwotny układ wnętrz pałacu w Nawrze, oraz jego klasycystyczne dekoracje. Jednak podczas wspomnianej wyżej przebudowy nie zwracano uwagi na dekoracje, i je po prostu zniszczono. Malarstwo ścienne zamalowano, pomieszczenia zmniejszono by dostosować je do nowego przeznaczenia, wymieniono stolarkę okienną i drzwiową. Zerwano także zabytkową posadzkę i przebudowano kominy. Zmieniony został także układ pomieszczeń z czteroukładowego na trzyukładowy. Przy „okazji” podczas tej przebudowy zawalił się gzyms. Niemcy poszerzyli także drzwi wejściowe, a nad nadbudowaną w drugiej połowie XIX wieku częścią środkową drugiego traktu zrobili szklany dach.
Niemieccy okupanci zdewastowali także przypałacowy park krajobrazowy, wycinając tuje przed pałacem i likwidując kamienne putty na cokołach.